Doniek Blog

« | Strona Główna | »

Polowanie na komiksy

Autor: doniek | listopad 6, 2009

Jak długo przyszło Wam kiedyś polować na jakiś komiks? Nie mówię tu oczywiście o komiksach nowych. Bardziej na myśli mam komiksy które mieliście kupić w chwili wydania ale coś wam pokrzyżowało plany. A później się okazało, że wszystko wykupione i nie wiadomo skąd upragniony komiks nabyć. zaczynacie czesać antykwariaty, bliskie i daleki, wertujecie Allegro w poszukiwaniu upragnionego zeszytu. I tak to trwa, najczęściej latami. Oczywiście jak ktoś ma pieniądze to może kupić upragniony komiks za wygórowaną cenę, ale mi chodzi dobry stosunek ceny do jakości. Tak więc chciałbym wam przedstawić trzy przypadki na które poświęciłem najwięcej czasu.

3. Sąd nad Gotham – 7 lat

W chwili ukazania się tego komiksu nie interesowałem się w ogĂłle Batmanem. Zbierałem tylko komiksy ze stajni Marvela. Tak więc z “Tm-Semic Wydanie Specjalne 4/93” ominąłem szerokim łukiem. Co prawda zapoznałem się z nim, poĹźyczyłem go od Rafała K. (on zbierał tylko Batmana), lecz po przeczytaniu stwierdziłem, Ĺźe rysunki są do bani. Jak się okazało, z wiekiem zacząłem doceniać ten komiks. I gdzieś około 2000 roku moja żądza posiadania “Sąd nad Gotham” osiągnęła apogeum. Przystąpiłem więc niezwłocznie do dzieła. Niestety spotkało mnie ciężkie rozczarowanie. W antykwariatach pustka, na aukcjach: “Kup teraz: 120 PLN”. Serio, widziałem taką aukcję. I kiedy juĹź zaczynałem tracić nadzieję, około roku 2007 wyczaiłem na Allegro aukcję z ofertą sprzedaĹźy 62 komiksĂłw z Batmanem. I wśrĂłd nich było poszukiwane “Wydanie Specjalne”. Pamiętam, Ĺźe stoczyłem ciężki bĂłj o tą paczkę. Ale wgrałem. Za około 130 złoty nabyłem te 62 komiksy, co prawda 90% z nich juĹź posiadałem, ale i tak warto było.

2. Kajtek i Koko: Londyński Kryminał, wyd. I – 11 lat

z tym komiksem też miałem niezłe przygody. Chciałem go nabyć od 19998 roku. Pierwszy raz na jego trop wpadłem w antykwariacie w Łodzi. Stał dumnie na półce i kusił. Na pytanie o cenę, zostałem zastrzelony odpowiedzią. 40 złoty za tom i antykwariusz wcale nie żartował. No cóż, oblizałem się i poszedłem dalej. Po pewnym czasie przestałem go już szukać, doszedłem do wniosku, że skoro wyszło wznowienie, to je kupię i będę happy. I nagle zonk. W marcu 2009 znalazłem go w innym łódzkim antykwariacie. Stan bardzo dobry, pierwsze wydanie. Z niepokojem obróciłem zeszyt coby zerknąć na cenę. Zerknąłem i przeżyłem szok. 3,5 PLN za tom, 7 złoty za całość. No po prostu kosmos. I tak zaoszczędziwszy 73 zeta mogę teraz cieszyć się posiadaniem tego wspaniałego komiksu na własność.

1. The Amazing Spider-Man 1/90 – 13 lat

Szczerze, patrząc na profil bloga, spodziewaliście się tutaj czegoś innego? Pierwszy numer przygĂłd Pajęczaka w Polsce był moim obiektem pożądania od połowy roku 1990. Czyli od momentu nabycia numeru drugiego :). Pierwsza prĂłba jego zdobycia to było napisanie listu d wydawnictwa z prośba o przesłanie tego numeru. Po około 2 miesiącach przyszła odpowiedĹş, numeru tego nie ma. Wszytko wyprzedane. Fuck. (Oczywiście w wieku 13 lat nie znałem jeszcze tego słowa). No nic to, nie poddałem się, I pewnego pięknego dnia, w mieście Łodzi, na ulicy Piotrkowskiej, w bramie, w nieistniejącym juĹź antykwariacie “Merlin”. Przekroczyłem jego prĂłg, spojrzałem na półkę i ON tam był. LeĹźał sobie spokojnie a kupce komiksĂłw i czekał. Czekał specjalnie na mnie. To była piękna chwila.

Tagi: , , , ,
Kategoria: Blog |
Brak Komentarzy »

Komentarze