« 7 Seksownych Bohaterek KomiksĂłw | Strona Główna | Cenzura DC »
I ZagrzmiaĹ Grom
Autor: doniek | październik 18, 2007
NÄdzni Ĺmiertelnicy! Padnijcie na kolana przed synem Odyna i JĂśrd, mÄĹźem Sif, wywodzÄ
cym siÄ z dynastii AsĂłw, panem burzy i piorunĂłw, siĹ witalnych i rolnictwa. Pochylcie swe gĹowy w pokorze przed obliczem Thor’a. GromowĹadny powrĂłciĹ na ZiemiÄ. PowrĂłciĹ pogodzony ze swÄ
boskÄ
mocÄ
funkcjonujÄ
ca wewnÄ
trz sĹabego ludzkiego ciaĹa. Jednak jest pewien problem. Thor jest samotny. Asgard przepadĹ. Wszyscy przyjaciele nie ĹźyjÄ
. Trzeba swoje Ĺźycie ukĹadaÄ od nowa. A pierwszym krokiem do tego jest odbudowanie Asgardu.
O tym mniej wiÄcej opowiadajÄ
dwa pierwsze zeszyty serii “Thor” v.3. Za scenariusz odpowiada J.M. StraczyĹski. A to nazwisko gwarantuje nam, Ĺźe w komiksie nie bÄdzie na porzÄ
dku dziennym akcji “dobry facet bije tego zĹego”. JuĹź na samym poczÄ
tku zadane jest pytanie czy BĂłg jest zaleĹźny od swych wyznawcĂłw, czy teĹź wyznawcy sÄ
zaleĹźni od Boga? Osoby ktĂłre czytaĹy “Pomniejsze bĂłstwa” Terry’ego Pratchetta wiedzÄ
do czego prowadzÄ
takie dywagacje, a Ci co nie czytali tej ksiÄ
Ĺźki powinni szybko to nadrobiÄ. Ale wracajmy do komiksu. CaĹa akcja dzieje siÄ w typowym amerykaĹskim miasteczku, jeden pusty motel, jedna gĹĂłwna droga i pola dookoĹa czyli totalna wioska. I wĹaĹnie tu postanawia uĹoĹźyÄ sobie Ĺźycie Thor. Co z tego wyniknie? Nie mam pojÄcia, ale ufam scenarzyĹcie. I raczej nie powinienem siÄ rozczarowaÄ. Tak wiÄc polecam ten komiks, choÄ dwa piersze numery to wĹaĹciwie przystawka przed daniem gĹĂłwnym.
Tagi: J. M. StraczyĹski, Pratchett, thor
Kategoria: Recenzje, Thor |
Brak Komentarzy »