Doniek Blog

Recenzje

« Poprzednie Wpisy Nastepne Wpisy »

Drużyna L potępionych

Autor: doniek | lipiec 15, 2010

losers logo

Ta recenzja filmowa miała zaczynać się tak:
“Wreszcie moja cierpliwość została nagrodzona. Po tylu gniotach nie wartych obejrzenia. Tylu zmarnowanych oczogodzinach wreszcie zobaczyłem w tym roku ekranizację ktĂłry wgniata w fotel. Ten film w moim tegorocznym rankingu ekranizacji zajmuje drugą lokatę, Pierwsza jest okupowana przez “Kick-Ass“. Z kronikarskiego obowiązku dodam, Ĺźe na ostatnim miejscu znajduje coś co zapewne przez pomyłkę nosi tytuł “Whiteout” (to coś powinno mieć tytuł “The Thing Without Thing”) bo z komiksem ma to tyle wspĂłlnego co… nawet dobrego porĂłwnania nie mogę wymyślić na określenie tego przypadku. Ok, wracam do tematu głównego. Jak wspomniałem film jest rewelacyjny i polecam go kaĹźdemu.”

Niestety, łyżka nie istnieje. A pierwszy akapit został ułożony pod wpływem trailera. I po raz kolejny zostałem perfidnie oszukany.
Czytaj dalej »

Tagi: , , , , ,
Kategoria: Film, Filmy Fabularne, Recenzje |
Brak Komentarzy »

Zostałem skopany

Autor: doniek | kwiecień 23, 2010

kick-ass

Wczoraj wieczorem postanowiłem wybrać się do kina. Jak pewnie się domyślacie nie miałem za bardzo problemĂłw z wyborem filmu. Poszedłem oczywiście obejrzeć ekranizację komiksu Marka Millara “Kick-Ass”. I powiem Wam, Ĺźe nie Ĺźałuje wyboru. Nie będę streszczał o czym jest film, poniewaĹź podejrzewam, Ĺźe 90% czytelnikĂłw tego bloga posiada tą wiedzę. A Ci co nie posiadają to będą czerpać jeszcze większą przyjemność jak się wybiorą do kina.

Przed wejściem na salę, wpadł mi jeszczeĹź w ręce wywiad przeprowadzony przez Wojciecha Orlińskiego z reĹźyserem “Kick-Ass” Matthewem Vaughn (“DuĹźy Format” – dodatek do czwartkowej Gazety Wyborczej). Dowiedziałem się z niego, Ĺźe duĹźe studia filmowe nie chciały się podjąć realizacji tego filmu. Bały się występującej tam przemocy. Powiem Wam, Ĺźe ludziom odpowiedzialnym za tą decyzję powinno się dać premie. Brak duĹźego studia wpłynął tylko pozytywnie na ten obraz. Bo wyobraĹźacie sobie ekranizację “Kick-Ass” z kategoria PG13? Koszmar.

Czytaj dalej »

Tagi: , , , ,
Kategoria: Film, Filmy Fabularne, Recenzje |
Brak Komentarzy »

Transformers: Zemsta Na Widzach

Autor: doniek | lipiec 16, 2009

Transformers 2

W poniedziałek zrobiłem jeden z największych błędĂłw w tym miesiącu. Poszedłem do kina na “Transformers: Zemsta upadłych”. Było to tak traumatyczne przeĹźycie, Ĺźe z opisaniem tego musiałem poczekać do dnia dzisiejszego (mĂłj psychoterapeuta przyjmuje w środy od 16 do 17). Stwierdził on, Ĺźe mam tendencję masochistyczne, poniewaĹź mimo ostrzeĹźeń i to zarĂłwno w formie pisemnej jak i obrazkowej. Jednak ja niepomny przestrĂłg udałem sie do kina myśląc “Pewnie Ĺşdziebko przesadzają, to nie moĹźe być takie złe.” Niestety. Rzeczywistość przerosła moje oczekiwania. O ile po pierwszym filmie rozpływałem się w zachwytach to w tym przypadku mogę się co najwyĹźej rozpływać w zachwytach nad niektĂłrymi ujęciami z Megan Fox, na przykład tym i tym a zwłaszcza tym. Niestety cały jej urok przestaje działać w momencie kiedy biedna Megan zaczyna grać. Kobieto, kino dĹşwiękowe nie jest dla Ciebie.

Czytaj dalej »

Tagi: , , ,
Kategoria: Film, Filmy Fabularne, Recenzje |
Ilosć Komentarzy: 1 »

X-Men Origins: Wolverine czyli aby plusy minusy nie przesłoniły nam minusów plusów

Autor: doniek | maj 7, 2009

X-Men Origins: Wolverine

Stalo się. Wybrałem się do kina i obejrzałem “X-Men Origins: Wolverine”. I jestem lekko zmieszany. Inaczej mĂłwiąc mam mieszane odczucia co do tej produkcji. Z jednej strony mnie fascynuje z drugiej odstrasza. No po prostu nie mam pojęcia jak ją ocenić. Najlepiej będzie jak podam argumenty za i przeciw. A więc do dzieła.

Za, czyli to nie jest taki beznadziejny film:

Czytaj dalej »

Tagi: , , , , ,
Kategoria: Film, Recenzje |
Ilość Komentarzy: 6 »

Punisher powrócił, w wielkim stylu

Autor: doniek | marzec 3, 2009

punisher war zone logo

“300” mnie znudziło, “The Dark Kinght” na początku rozczarował, tak więc pełen obaw podszedłem do oglądania “Punisher: War Zone”. Obawiałem się kolejnego gniota, tak jak to było poprzednio. Dochodziły co prawda do mnie wieści, Ĺźe kategoria R, Ĺźe za brutalny. Potem zaczęły nadchodzić wiadomości o kiepskich wynikach finansowych i frekwencyjnych za oceanem. Ale nic, nadal wierzyłem w to, Ĺźe tym razem potraktują Punishera powaĹźnie. I wiecie co? Nie zawiodłem się. Tak świetnego filmu na podstawie komiksu nie widziałem od czas… Hmm…. Poczekajcie, muszę się zastanowić…. JuĹź wiem. Od czasu obejrzenia “Batman Begins”. Ten film jest po prostu esencją komiksĂłw z serii “Punisher”. Tak jak komiks “Punisher War Zone” tak samo film, kopie rĂłwno i nie bierze jeńcĂłw (w końcu to Frank Castle). Ale zacznijmy wszytko od początku.

Film otwiera sekwencja Ĺźywcem wyjęta z kart pierwszego numeru “Punisher Max”, czyli jatka w domu głowy mafijnej rodziny. Później robi się coraz bardziej ciekawie. Na scenę wkracza Jigsaw, oglądamy jego dość bolesny “origin” i zaczynamy zabawę na całego. Nie ma sensu dalej opisywać, gdyĹź kaĹźdy domyśla się jak toczy się dalej film. Toczy się według schematu: rzeĹşnia, rzeĹşnia, chwila na nakreślenie emocji głównego bohatera (gĂłra 5 minut), śmieszna rzeĹşnia, rzeĹşnia do kwadratu, masakra, napisy końcowe.

Czytaj dalej »

Tagi: , , , , , ,
Kategoria: Filmy Fabularne, Recenzje |
Brak Komentarzy »

130 Stron Akcji Na 32 Kartkach

Autor: doniek | grudzień 8, 2008

wilq superbohater 14 nie będę walczył z dinozaurem jak jakiś debil okładkaJestem człowiekiem słabej wiary. Po numerze dwunastym zwątpiłem, o trzynastce nawet nie wspomniałem. Ale teraz, niczym Neo zaczynam wierzyć. PoniewaĹź “Wilq Superbohater” powraca w stylu nawiązującym do swych poprzednich dokonań.

Czternasty zeszyt z przygodami mojego ulubionego opolanina i jego ekipy trzyma poziom. Pięć niezłych historii ukazuje nam na czym polega “Trupie Ĺźycie Ĺźywych trupĂłw”, czy istnieje moĹźliwość aby “Zabić Chopina”, urok odpoczynku gdy nastają “Zasrane wakacje”, jak przeĹźyć gdy nadciąga “Zagłada” oraz wytłumaczy dlaczego “Nie będę walczył z dinozaurem jak jakiś debil”. Ten zeszyt to kawałek dobrej roboty, a ile jeszcze w nim dodatkĂłw. WśrĂłd nich: niewykorzystane sceny z komentarzem autorĂłw, Ĺźarty rysunkowe, zgadywanki obrazkowe i wiele innych rzeczy. Starczyło by tego na wypełnienie płyty DVD.

Czytaj dalej »

Tagi: , ,
Kategoria: Recenzje, Wilq Superbohater |
Ilosć Komentarzy: 1 »

Polowanie Na Głupców

Autor: doniek | październik 22, 2008

foolkiller max comics okładkaNate McBride jest głupcem. Doszedł do tego wniosku leżąc w szpitalu. A został tam umieszczony przez swych były pracodawców. Nate był inkasentem i pracował dla internetowych zakładów bukmacherskiej. Jego praca polegała na odbieraniu długów po dobroci. Jeśli ktoś nie miał dla niego pieniędzy wówczas na następną wizytę do delikwenta był wysyłany oddział zakapiorów. Pewnego dnia ten oddział odwiedził Nata, odzyskali część skradzionych przez niego pieniędzy, a w ramach kary połamali mu ręce i ocieli palce u lewej dłoni. Zabili także jego żonę i młodszą córkę. Starsza córka przeżyła gdyż nie było jej w tym czasie w mieszkaniu.

Podczas pobytu w szpitalu Nate dowiaduje się od sanitariuszy o istnieniu człowieka zwanego Foolkiller. zajmuje się on usuwaniem ludzkich śmieci z ulic i jak mĂłwią miejskie legendy nikt nie przeĹźył spotkania z nim. Jedyne ślady jego istnienia to rozczłonkowane ciała przestępcĂłw z przyczepioną do nich kartą z jokerem. Podobno Foolkiller posiada czarnego psa tak samo jak on z piekła rodem. Pod wpływem tych wieści McBride postanawia odszukać Fooliller’a i zainteresować go swoją sprawą.

Czytaj dalej »

Tagi: , , , ,
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »

Kolorowy Świat Chłopca Z Piekła Rodem

Autor: doniek | wrzesień 10, 2008

hellboy II Golden Army

Na początku zaznaczę, Ĺźe nie jestem gorącym fanem serii “Hellboy”. Nie urzeka mnie ani klimat, ani rysunki pana Mike’a Mignoli. Dlatego teĹź minęło sporo czasu zanim obejrzałem film “Hellboy”. Obejrzałem i dosłownie wgniĂłtł mnie on w ziemię. WĂłwczas był to dla mnie najlepszy film na podstawie komiksu jaki do tej pory (2004 r.) widziałem. Dlatego teĹź ogromnie ucieszył mnie fakt nakręcenia kontynuacji przygĂłd rogatego. Czekałem na to długie 4 lata i w końcu się doczekałem. Uzbrojony w litrowy kubek coli zasiadłem wczoraj w przyciasnych fotelach łódzkiego kina aby cieszyć swe oczy filmem “Hellboy: Złota Armia”. Zgasły światła, przeleciały reklamy i zaczął się seans…

Po dwóch godzinach rozprostowałem swe zdrętwiałe ciało (wspomniałem o przyciasnych fotelach?), wychodząc z kina zastanawiałem się nad tym czy były to zmarnowane 2 godziny czy nie. Fakt, film był przyjemny, kolorowy, bardzo kolorowy i właśnie w tym tkwi szkopuł. Hellboy nie może być kolorowy, on ma być mroczny, tak jak to było w przypadku pierwszej części. Podziwiam wyobraźnię reżysera. Guillermo del Toro stworzył piękny obraz, tylko że zgubił pod warstwą plastyczną klimat z pierwszej części. Są w tym filmie sceny świetne (np. wróżki zębuszki :)), lecz niestety znajdują się one w mniejszości. Przez to film się strasznie dłuży (przynajmniej mi się dłużył). Do gry aktorskiej nie ma się co przyczepić bo jest świetna. W sumie dochodzę do wniosku, że nie były to tak bardzo zmarnowane 2 godziny, przynajmniej popatrzyłem sobie na ładne obrazki :).

Tagi: , , ,
Kategoria: Film, Filmy Fabularne, Recenzje |
Ilosć Komentarzy: 1 »

Sub. Smoliste: 8 mg/papieros

Autor: doniek | czerwiec 24, 2008

john constantine hellblazer niebezpieczne nawyki okładka “Palenie powaĹźnie szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu”. OstrzeĹźenie tej treści moĹźna znaleźć na niektĂłrych opakowaniach papierosĂłw. Zazwyczaj nikt się nimi nie przejmuje, przynajmniej do czasu kiedy budzi Cię ze snu uporczywe drapanie w gardle, a podczas prĂłby odkaszlnięcia z płuc wylatują krwawe strzępy będące kawałkami Twych płuc. Tak właśnie wyglądają oznaki raka płuc. I właśnie to przydarzyło się John’owi, w komiksie o wiele mĂłwiącym tytule “Niebezpieczne nawyki”.

Treść komiksu moĹźna sprowadzić do jednego zdania: “Constantine umiera na raka płuc”. jednak nie zamierza się tak łatwo poddać, zrobi wszystko aby wymigać się od śmierci, gotĂłw jest nawet zawrzeć pakt z diabłem byleby tylko uciec spod kosy.

Komiks jest świetny. Garth Ennis (jak zwykle w mistrzowskiej formie) pokazał dramat człowieka czekającego na swój nieuchronny koniec. Jego ostatnie próby naprawienia popełnionych błędów, załatwienie ostatnich spraw, uporządkowanie sobie życia. Dramatyczne próby walki o ocalenie zarówno siebie jak i swej duszy. A przede wszystkim samotność człowieka, który zdaje sobie sprawę, że w obliczu śmierci zawsze będziemy sami.

Ten komiks to naprawdę mocna rzecz. Bynajmniej nie dla dzieci. Komiks dla wybrednego czytelnika, właściwie jak większość dzieł wychodzących spod piĂłra Ennis’a. Jedyne co mnie irytowało w tym komisie to duĹźa ilość odwołań do wcześniejszych przygĂłd Constantine, przygĂłd nieznanych polskiemu czytelnikowi. Na szczęście moĹźna na to przymknąć oko i spokojnie rozkoszować się tą niełatwą bynajmniej lekturą. A moĹźe niektĂłrych nakłoni ona do rzucenia palenia?

Tagi: , , , ,
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »

Zielono mi

Autor: doniek | czerwiec 17, 2008

incredible hulk

Właśnie wrĂłciłem z seansu “The Incredible Hulk” i muszę powiedzieć Ĺźe jestem strasznie zadowolony. Głównym powodem mojego zadowolenia jest to, Ĺźe film jest świetny, naprawdę świetny. Bałem się, Ĺźe przyjdzie mi się wynudzić tak jak na poprzedniej produkcji z tym bohaterem, lecz jednak nie. Louis Leterrier stanął na wysokości zadania i zrobił świetne kino akcji. W końcu “Transporter” zobowiązuje. Ale przejdĹşmy do treści filmu.

Akcja zaczyna się w brazylijskich slamsach, gdzie doktror Bruce Banner (Edward Norton) stara się odnależć spokĂłj oraz ukryć się przed ścigającymi go Ĺźołnierzami generała Ross’a (William Hurt). Jednak jego kryjĂłwka zostaje wkrĂłtce wykryta przez oddział na ktĂłrego czele stoi Emil Blonsky (Tim Roth). I tak zaczyna się wielka obława, jej trasa przebiega przez Gwatemalę, Meksyk a kończy się na terenie StanĂłw Ĺťjednoczonych gdzie dochodzi do ostatecznej konfrontacji Hulk’a z Emilem.

Najbardziej na filmie podobały mi się napisy początkowe poniewaĹź w ciągu 3 minut zostało przedstawione to, na co w poprzedni filmie zostało poświęcone 2 godziny :). A tak na prawdę urzekły mnie smaczki dla czytelnikĂłw komiksu, na przykład scena z filetowymi gatkami. Trzeba dodać takĹźe dodać, Ĺźe Hulk nie jest jedynym super bohaterem ktĂłry się pojawia na ekranie. OprĂłcz niego występuje rĂłwnieĹź Tony Stark, czyli Iron Man. A słowa przez niego wypowiadane bardzo dobrze rokują na przyszłość 🙂

Podsumowując “The Incredible Hulk” jest przykładem tego, Ĺźe druga część jest zawsze gorsza od pierwszej. W tym przypadku jest na odwrĂłt. Taśmy zawierające film “Hulk” powinny zostać komisyjnie zniszczone, bo tylko dają przeciwnikom ekranizacji komiksĂłw argumenty do ręki. Na szczęście my teĹź mamy swoje atuty, a o jednym z nich właśnie piszę i gorąco zachęcam do pĂłjścia na niego do kina.
P.s. Wygląd Hulk’a jest zajebisty :).

Tagi: , , , ,
Kategoria: Film, Filmy Fabularne, Hulk, Recenzje |
Brak Komentarzy »