CzĹowiek Mroczniejszy Od Mrocznego Rycerza
Autor: doniek | styczeń 30, 2008
Nowy gracz pojawiĹ siÄ w mieĹcie.
Twardziel. CzĹowiek nie bojÄ
cy siÄ podejmowaÄ radykalnych decyzji. Ale zacznij my od poczÄ
tku. To znaczy od ruin starego koĹciaĹa w Gotham. To wĹaĹnie tam tajemnicza sekta skĹada ofiarÄ, ofiarÄ z krwi i koĹci. Jednak tym razem coĹ idzie nie tak. ZnikÄ
d pojawia siÄ tytuĹowy Simon Dark i przy uĹźyciu garoty pozbawia gĹowy jednego z uczestnikĂłw tego obrzÄdu. Reszta momentalnie siÄ ulatnia, tak samo zresztÄ
jaki czĹowiek odpowiedzialny za dekapitacjÄ. Po kilku godzina na ich miejscu zjawia siÄ policja oraz pani koroner.
Tak wĹaĹnie wyglÄ
da zaczÄ
tek akcji w najnowszym tytule z wydawnictwa DC. Jak na razie jest to tylko gra wstÄpna z czytelnikiem, zarzucanie sieci, nÄcenie. zostajÄ
przedstawieni gĹowni bohaterowie (Simon i pani koroner) oraz ich oponenci (tajemnicza sekta) i nic poza tym. Za scenariusz odpowiada Steve Niles. Nazwisko tego pana gwarantuje nam dawkÄ potÄĹźnej grozy, ale jeszcze nie w tym numerze. SpodobaĹy mi siÄ odniesienia (nie wiem czy zamierzone) do klasyki filmowej. GĹĂłwny bohater wyglÄ
da niczym Leatherface (cykl “The Texas Chain Saw Massacre”), natomiast dzieci skaczÄ
ce na skakance i recytujÄ
ce wiersz o Simon’ie to oczywisty cytat z filmu “A Nightmare on Elm Street”. I dziÄki tym wĹaĹnie smaczkom komiks ten nie nudzi (przynajmniej tak bardzo), mam jednak nadziejÄ, Ĺźe kolejne numery rzucÄ
mnie na kolana.
Tagi: Gotham, komiks, Simon Dark, Steve Niles
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »