Doniek Blog

Mój pierwszy raz w Centrum Komiksu

Autor: doniek | lipiec 14, 2010

centrum komiksu logo
Jakiś czas temu opisywałem swoje wrażenia z zakupów w Komikslandii. W komentarzach umieszczonych pod tym wpisem znalazła się rada udzielona przez niejakiego pjp. Brzmiała ona mniej więcej “Idź Pan do CK”. No więc niezwłocznie się do niej zastosowałem. Co prawda moje niezwłocznie trwało równo dwa lata, ale fakt faktem udałem się na zakupy do Centrum Komiksu.

W tym miejscu pragnę zrobić małą dygresję. Otóż miasto Łódź stało się ostatnimi czasy komiksową pustynią. To znaczy nigdy nie było pod tym względem za różowo, ale zawsze coś było. Obecnie nic nie ma. Jedynym sklepem oferującym w tym nieszczęsnym mieście komiksy stał się Empik. A mój stosunek do komiksów z oferty Empiku jest następujący: Omijam z daleka. Być może spowodowane jest to tym, że źle się czuję, kiedy widzę te biedne komiksy zjechane przez brudne ręce ludzi ich niegodnych. Ale ja jestem dziwny pod tym względem. Mam awersję do kupowania “rozdziewiczonych” komiksów. No chyba, że jestem w antykwariacie. Ale to inna para kaloszy. Wracając do tematu.
Czytaj dalej »

Tagi: , , ,
Kategoria: Blog |
Ilość Komentarzy: 4 »

MĂłj Pierwszy Raz W Komikslandii

Autor: doniek | lipiec 14, 2008


Ten weekend spędziłem na odwiedzinach rodziny w Warszawie. Jednak pierwsze co zrobiłem po opuszczeniu pociągu na dworcu centralnym to ruszyłem szukać sklepu z komiksami. Słyszałem, Ĺźe znajduje się on w okolicy stacji metra. Po paru minutach błądzenia w końcu go znalazłem, nazywał się “Komikslandia”. Po wejściu do środka mĂłj puls gwałtownie przyspieszył. Ostatnim razem doświadczyłem takiego uczucia w Stanach Zjednoczonych gdy znalazłem antykwariat z komiksami. Po pierwszym szoku zacząłem buszować między półkami, efektem moich łowĂłw stały się trzy komiksy: “To ja, wampir” tom 2, “Loveless” #1 oraz “1602” #1. Po dojściu do kasy czekała mnie miła niespodzianka. Otóş dostałem kartę rabatową na zakupy w tym sklepie oraz w sklepie internetowym (ktĂłrego wygląd nie jest za bardzo profesjonalny i zachęcający do zakupĂłw). A co najwaĹźniejsze rabat obowiązywał juĹź od razu, a nie dopiero od przyszłych zakupĂłw. Bardzo miły gest, bo na przykład w Łodzi dostałem rabat na zakupy dopiero po paru latach kupowania komiksĂłw w księgarni. A i tak jest to rabat uznaniowy i zaleĹźny od wartości zakupĂłw.
Tak więc jeśli ktoś kiedyś będzie przejazdem w Warszawie i będzie szukał lektury do pociągu to tam na pewno znajdzie coś dla siebie. A ja chyba zacznę odwiedzać siostrę trochę częściej 🙂

P. s. To NIE JEST wpis sponsorowany.

Tagi: , , ,
Kategoria: Blog |
Ilość Komentarzy: 4 »