Archiwum z maj, 2009
X-Men Origins: Wolverine czyli aby plusy minusy nie przes??oni??y nam minus??w plus??w
Autor: doniek | maj 7, 2009
Stalo siÄ?. Wybra??em siÄ? do kina i obejrza??em “X-Men Origins: Wolverine”. I jestem lekko zmieszany. Inaczej m??wiÄ?c mam mieszane odczucia co do tej produkcji. Z jednej strony mnie fascynuje z drugiej odstrasza. No po prostu nie mam pojÄ?cia jak jÄ? oceniÄ?. Najlepiej bÄ?dzie jak podam argumenty za i przeciw. A wiÄ?c do dzie??a.
Za, czyli to nie jest taki beznadziejny film:
- ??wietne napisy poczÄ?tkowe, naprawdÄ? podoba?? mi siÄ? spos??b przedstawienia wsp??lnych los??w Logana i Creeda. Doskonale zosta??y pokazane zmiany zachodzÄ?ce w ich psychice na przestrzeni lat. Super scena.
- Liev Schreiber jako Victor Creed. Jak dla mnie Schreiber ukrad?? film Jackmanowi. Creed w jego wersji to cyniczny sukinkot, doskonale zdajÄ?cy sobie sprawÄ? z tego czym jest i w pe??ni to akceptujÄ?cy. WidaÄ?, ??e dobrze siÄ? bawi robiÄ?c ludziom krzywdÄ?. ??wietna rola.
- Gambit. Super by??o zobaczyÄ? go w ko??cu na ekranie.
- ??wietne pejza??e. Jednym z efekt??w seansu jest to, ??e postanowi??em wybraÄ? siÄ? i pozwiedzaÄ? KanadÄ?. Jak wia??o nuda na ekranie to zawsze mog??em popatrzeÄ? sobie na g??ry, jeziora, lasy itp.
- Fajna fina??owa scena walki. Przyjemnie zmontowana, zaskakujÄ?ca, taka w sam raz.
- Sprytne wybrniÄ?cie scenarzysty z motywu z amnezjÄ? Logana.
Tagi: adaptacja komiksu, Deadpool, Gambit, Liev Schreiber, Sabretoth, Wolverine
Kategoria: Film, Recenzje |
Ilość Komentarzy: 6 »