Komiks W SĹuĹźbie RzÄ du
Autor: doniek | grudzień 21, 2009
Wszyscy wiemy jak po macoszemu tratowany jest komiks w Polsce. UwaĹźany jest on za lekturÄ dla dzieci. A dorosĹa osoba czytajÄ ca komiks lub powieĹÄ graficznÄ (nie lubiÄ tego okreĹlenia) uwaĹźana jest za dziwaka lub ostatecznie ekscentryka. Dlatego wĹaĹnie z zazdroĹciÄ patrzÄ na rynek amerykaĹski. Tam potrafiÄ zrobiÄ uĹźytek z historii obrazkowych. MogÄ byÄ one na przykĹad wykorzystane do nauki lub wychowania spoĹeczeĹstwa. OczywiĹcie kaĹźda dekada ma swoje wĹasne demony. Czasami sÄ to narkotyki, czasami komuniĹci a czasami osoby o odmiennej orientacji seksualnej w sĹuĹźbach mundurowych. I z kaĹźdym z tych problemĂłw (demonĂłw) moĹźna siÄ zmierzyÄ/walczyÄ za pomocÄ komiksu.
DoskonaĹym tego przykĹadem jest odkryta ostatnio strona zawierajÄ ca caĹÄ masÄ takich komiksĂłw “propagandowych”/wychowawczych. Znajdziemy tutaj zarĂłwno komiks o narkotykach z Kapitanem AmerykÄ w roli gĹĂłwnej, wspomniany wczeĹniej komiks o homoseksualizmie w amerykaĹskiej armii i wiele jeszcze ciekawszych rzeczy. NiektĂłre z tych komiksĂłw sÄ rysowane przez takie legendy sztuki komiksowej jak na przykĹad Will Eisner. Najfajniejsze jest to, Ĺźe moĹźna wiÄkszoĹÄ z nich pobraÄ w caĹoĹci jako pliki PDF. Tak wiÄc jeĹźeli chcesz poznaÄ kawaĹ historii USA a zwĹaszcza zobaczyÄ jak zmieniaĹo siÄ myĹlenie na przestrzeni lat to ta strona jest naprawdÄ warta uwagi.
Strona z tymi komiksami (wszystkiego 183 tytuĹy) znajduje siÄ pod adresem: http://contentdm.unl.edu/cdm4/browse.php?CISOROOT=%2Fcomics&CISOSTART=1,1. Jak widaÄ nie jest to adres user friendly wiÄc najlepiej dodaÄ go od razu do ulubionych. Tak jak ja to zrobiĹem.
Tagi: komiks, komiks PDF, propaganda, Will Eisner
Kategoria: Ciekawostki |
Brak Komentarzy »
Komiks w sĹuĹźbie IT
Autor: doniek | listopad 2, 2009
Czas na drobne osobiste wynurzenie. Z racji wykonywanego zawodu, doĹÄ spor czasu spÄdzam na obserwacji poczynaĹ firmy Google. I musze Wam powiedzieÄ, ze jej dziaĹanie jest niestandardowe i na pewno innowacyjne. Podoba mi siÄ zwĹaszcza poszukiwania nowych drĂłg promocji i informacji o swych produktach. W czasie kiedy krĂłlujÄ wszelkiego rodzaju mikroblogi, blogi, sieci spoĹecznoĹciowe, reklamy kontekstowe, artykuĹy sponsorowane itd. Google siÄgnÄĹo po komiks jako kanaĹ informacji o swoim produkcie. I na prawde nieĹźle im to wyszĹo.
Scott McCloud zostaĹ zatrudniony w celu stworzenia komiksu zapoznajÄ cego uĹźytkownikĂłw z architekturÄ Google Chrome (dla niezorientowanych, Google Chrome jest przeglÄ darkÄ internetowÄ ). Komiks ten to prawdziwa pereĹka w dziedzinie “bawiÄ c uczy”. Za teksty odpowiada ekipa pracujÄ ca nad przeglÄ darkÄ . Nie spodziewaĹem siÄ, ze kiedyĹ przyjdzie mi przeczytaÄ komiks z branĹźy IT.
Niestety nie udaĹo siÄ uniknÄ Ä w komiksie branĹźowego sĹownictwa. MoĹźe to wprowadzaÄ trochÄ chaosu u czytelnikĂłw spoza branĹźy IT. No cóş, mieÄ jajko lub zjeĹÄ jajko. Ale nawet mimo tego rzecz jest warta przeczytania. MoĹźe to nie “Umowa z Bogiem” ale i tak przyjemna lektura. Chyba, Ĺźe to tylko moje odczucia spowodowane zboczeniem zawodowym. Tak czy inaczej czytajcie i poszerzajcie swÄ wiedzÄ.
Hmmm, ciekawe czy kiedyĹ przyjdzie mi przeczytaÄ coĹ takiego dla polskiego produktu. Pewnie nie, bo u nas pokutuje inne spojrzenie na komiks. Nadal jest on postrzegany jako literatura dzieciÄca. A “Mouse” kojarzy siÄ wiÄkszoĹci z przygodami Myszki Miki niestety.
Tagi: Google, Google Chrome, IT, komiks
Kategoria: Ciekawostki |
Brak Komentarzy »
Jak Oni siÄ zmieniajÄ : Daredevil
Autor: doniek | październik 30, 2009
Niniejszym wpisem rozpoczynam nowy cykl na blogu. BÄdzie on dotyczyĹ zmian zachodzÄ cych w logach (znaczkach, czy jak to tam siÄ fachowo nazywa, chodzi te prostokÄ ty w lewym gĂłrnym rogu) na okĹadkach komiksĂłw na przestrzeni lat. Bohaterem pierwszej czÄĹci jest czĹowiek nieznajÄ cy strachu. Gotowi? Trzy, dwa, jeden. Start!
ZaczÄĹo siÄ spokojnie, ot stoi sobie pan w şóĹto czerwonym kostiumie i siÄ uĹmiecha.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
Jak widaÄ, ciÄĹźko ustaÄ w jednej pozycji. JuĹź w 5. numerze nastÄpuje zmiana. RÄce wÄdrujÄ na pierĹ, sylwetka prezentowana z przodu. Lekkie kadrowanie od doĹu.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
W numerze siĂłdmym zauwaĹźamy, Ĺźe Daredevil siÄ przebraĹ. Widocznie şóĹÄ byĹa juĹź passe a na topie jest czerwieĹ.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
W nastÄpnym numerze postanowiono jeszcze urozmaiciÄ logo. A wiÄc kreatywny grafik dodaĹ kĂłĹeczka. DuĹźo kĂłĹeczek, maĹych i wielkich. MajÄ one symbolizowaÄ sĹawetny radar naszego bohatera.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
Podejrzewam, Ĺźe dobrze pĹacili wtedy ludziom, bo kaĹźdy numer przynosiĹ zmianÄ w wyglÄ dzie. Na okĹadce Daredevil #9 wita nas juĹź Matt bez nĂłg, tzn. zmieniono kadrowanie postaci ukazujÄ c jÄ od ud w gĂłrÄ.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
Po dwĂłch numerach stwierdzono, Ĺźe jednak poprzednia wersja byĹa lepsza.
(kliknij aby zobaczyÄ okĹadkÄ)
Tagi: Daredevil, komiks, logo, marvel
Kategoria: Jak Oni SiÄ ZmieniajÄ
, OkĹadki |
Ilosć Komentarzy: 1 »
Jak chciwoĹÄ zabiĹa Sandmana
Autor: doniek | sierpień 25, 2009
Jaki jest Wasz ulubiony komiks autorstwa Gaimana? Oki, policzmy. Po szybkim przeliczeniu gĹosĂłw zwyciÄzcÄ zostaĹ “Sandman”. w sumie nie ma siÄ co dziwiÄ. Wszak ta seria wstrzÄ snÄĹa Ĺwiatem komiksowym i pozwoliĹa pokazaÄ ludziom, Ĺźe komiks to nie tylko rozrywka dla przedszkolakĂłw i dzieci (poglÄ d ten niestety wciÄ Ĺź ma siÄ dobrze w ĹwiadomoĹci obywateli RP). Jednym sĹowem komiks przeĹomowy.
Zapewne podobnie jak ja odczuwaliĹcie Ĺźal podczas lektury ostatniego numeru serii o Morfeuszu. Na otarcie Ĺez co jakiĹ czas serwujÄ nam wydawcy jakieĹ historie poboczne z tego nierealnego Ĺwiata. Jednak nie oszukujmy siÄ, to nie to samo. Owszem, komiksy te sÄ Ĺwietne ale to nie to. Brakuje tam tej nutki geniuszu, ktĂłra cechowaĹa komiksy autorstwa Gaimana.
W zeszĹym roku byĹa obchodzona 20 rocznica wydania serii “Sandman”. OdbyĹo siÄ z tej okazji wiele spotkaĹ z fanami, konwentĂłw, projekcji i ty podobnych wydarzeĹ. Jednak najwiÄkszÄ niespodziankÄ mĂłgĹ zgotowaÄ fanom Neil Gaiman. Otóş, zwrĂłciĹ siÄ do wydawnictwa DC z oferta stworzenia szeĹcioczÄĹciowej mini serii z Sandmanem w roli gĹĂłwnej. Akcja tego komiksu miaĹa siÄ dziaÄ przed wydarzeniami opisanymi w pierwszym numerze “Sandmana”. Panowie z DC ochoczo przyklasnÄli tej propozycji. Wszak “Sandman” byĹ wielokrotnym nominowanym i zdobywcÄ nagrĂłd przyznawanych w Ĺwiecie komiksĂłw a oprĂłcz tego est jednym z najlepiej zarabiajÄ cych komiksĂłw w DC. Ale…
Tagi: DC, komiks, Neil Gaiman, Sandman, Vertigo
Kategoria: Ciekawostki |
Ilość Komentarzy: 2 »
Polowanie Na GĹupcĂłw
Autor: doniek | październik 22, 2008
Nate McBride jest gĹupcem. DoszedĹ do tego wniosku leĹźÄ c w szpitalu. A zostaĹ tam umieszczony przez swych byĹy pracodawcĂłw. Nate byĹ inkasentem i pracowaĹ dla internetowych zakĹadĂłw bukmacherskiej. Jego praca polegaĹa na odbieraniu dĹugĂłw po dobroci. JeĹli ktoĹ nie miaĹ dla niego pieniÄdzy wĂłwczas na nastÄpnÄ wizytÄ do delikwenta byĹ wysyĹany oddziaĹ zakapiorĂłw. Pewnego dnia ten oddziaĹ odwiedziĹ Nata, odzyskali czÄĹÄ skradzionych przez niego pieniÄdzy, a w ramach kary poĹamali mu rÄce i ocieli palce u lewej dĹoni. Zabili takĹźe jego ĹźonÄ i mĹodszÄ cĂłrkÄ. Starsza cĂłrka przeĹźyĹa gdyĹź nie byĹo jej w tym czasie w mieszkaniu.
Podczas pobytu w szpitalu Nate dowiaduje siÄ od sanitariuszy o istnieniu czĹowieka zwanego Foolkiller. zajmuje siÄ on usuwaniem ludzkich Ĺmieci z ulic i jak mĂłwiÄ miejskie legendy nikt nie przeĹźyĹ spotkania z nim. Jedyne Ĺlady jego istnienia to rozczĹonkowane ciaĹa przestÄpcĂłw z przyczepionÄ do nich kartÄ z jokerem. Podobno Foolkiller posiada czarnego psa tak samo jak on z piekĹa rodem. Pod wpĹywem tych wieĹci McBride postanawia odszukaÄ Fooliller’a i zainteresowaÄ go swojÄ sprawÄ .
Tagi: Foolkiller, Greg Hurwitz, komiks, Lan Medina, MAX Comics
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »
Sub. Smoliste: 8 mg/papieros
Autor: doniek | czerwiec 24, 2008
“Palenie powaĹźnie szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu”. OstrzeĹźenie tej treĹci moĹźna znaleĹşÄ na niektĂłrych opakowaniach papierosĂłw. Zazwyczaj nikt siÄ nimi nie przejmuje, przynajmniej do czasu kiedy budzi CiÄ ze snu uporczywe drapanie w gardle, a podczas prĂłby odkaszlniÄcia z pĹuc wylatujÄ krwawe strzÄpy bÄdÄ ce kawaĹkami Twych pĹuc. Tak wĹaĹnie wyglÄ dajÄ oznaki raka pĹuc. I wĹaĹnie to przydarzyĹo siÄ John’owi, w komiksie o wiele mĂłwiÄ cym tytule “Niebezpieczne nawyki”.
TreĹÄ komiksu moĹźna sprowadziÄ do jednego zdania: “Constantine umiera na raka pĹuc”. jednak nie zamierza siÄ tak Ĺatwo poddaÄ, zrobi wszystko aby wymigaÄ siÄ od Ĺmierci, gotĂłw jest nawet zawrzeÄ pakt z diabĹem byleby tylko uciec spod kosy.
Komiks jest Ĺwietny. Garth Ennis (jak zwykle w mistrzowskiej formie) pokazaĹ dramat czĹowieka czekajÄ cego na swĂłj nieuchronny koniec. Jego ostatnie prĂłby naprawienia popeĹnionych bĹÄdĂłw, zaĹatwienie ostatnich spraw, uporzÄ dkowanie sobie Ĺźycia. Dramatyczne prĂłby walki o ocalenie zarĂłwno siebie jak i swej duszy. A przede wszystkim samotnoĹÄ czĹowieka, ktĂłry zdaje sobie sprawÄ, Ĺźe w obliczu Ĺmierci zawsze bÄdziemy sami.
Ten komiks to naprawdÄ mocna rzecz. Bynajmniej nie dla dzieci. Komiks dla wybrednego czytelnika, wĹaĹciwie jak wiÄkszoĹÄ dzieĹ wychodzÄ cych spod piĂłra Ennis’a. Jedyne co mnie irytowaĹo w tym komisie to duĹźa iloĹÄ odwoĹaĹ do wczeĹniejszych przygĂłd Constantine, przygĂłd nieznanych polskiemu czytelnikowi. Na szczÄĹcie moĹźna na to przymknÄ Ä oko i spokojnie rozkoszowaÄ siÄ tÄ nieĹatwÄ bynajmniej lekturÄ . A moĹźe niektĂłrych nakĹoni ona do rzucenia palenia?
Tagi: Constantin, Garth Ennis, Hellblazer, komiks, papierosy
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »
Jak To Wszystko SiÄ ZaczÄĹo
Autor: doniek | czerwiec 10, 2008
OdnoszÄ wraĹźenie, Ĺźe wydawnictwo Marvel zaczyna siÄ specjalizowaÄ w komiksach ktĂłrych gĹĂłwnym tematem jest pochodzenie bohatera X lub jak powstaĹa grupa Y. MyĹl ta nasunÄĹa mi siÄ po lekturze pierwszego numeru mini serii “Ultimate Origins”.
Jednak w przeciwieĹstwie do innych opowieĹci tego typu nie skupia siÄ ona (na razie) na jednym wybranym bohaterze, gĹĂłwnym tematem sÄ
prĂłby stworzenia super serum (tak, tego serum ktĂłre posiada w krwi Steve Rogers oraz Bruce Banner), a co za tym idzie uzyskanie ĹźoĹnierza doskonaĹego.
Akcja opowieĹci w wiÄkszoĹci toczy siÄ w 1943 roku. To wĹaĹnie wĂłwczas zostaje znaleziony “ochotnik” to przetestowania kolejnej wersji serum. Jako Ĺźe w tamtych czasach rasizm miaĹ siÄ doskonale nie tylko w nazistowskich Niemczech, do testĂłw zostaje z wybrany czarnoskĂłry ĹźoĹnierz. A nazywa siÄ on: Nick Fury. Jednak nie tylko rzÄ d StanĂłw Zjednoczonych pracuje nad uzyskanie doskonaĹej maszyny do zabijania. W mroĹşnych gĂłrach Kanady doktor Cornelius z dumÄ patrzy na swoje najnowsze dzieĹo. Jest nim obiekt o kodowej nazwie “Mutant Zero” a wczeĹniej znany byĹ on jako James Howlett.
WracajÄ c do myĹli poczÄ tkowej. Nie mam nic przeciwko historiÄ typu origin o ile sÄ one zrobione z sensem. Tak jak w tym przypadku. Czyta siÄ to z prawdziwÄ przyjemnoĹciÄ i nie mogÄ siÄ juĹź doczekaÄ numer drugiego. Na mojej prywatnej liĹcie rankingowej z tego miesiÄ ca “Ultimate Origins #1” zajmuje wysokÄ drugÄ lokatÄ. I naprawdÄ zasĹuguje na niÄ .
Tagi: Bruce Banner, komiks, Nick Fury, Steve Rogers, Ultimate Orgins
Kategoria: Recenzje, Wolverine |
Brak Komentarzy »
7 WspaniaĹych SzaleĹcĂłw
Autor: doniek | maj 20, 2008
JakoĹ tak siÄ zĹoĹźyĹo, Ĺźe jeĹli chodzi o cyfrÄ siedem to jest ona dla mnie synonimem dobrego filmu (“7 WspaniaĹych”, “7 SamurajĂłw”, “Siedem”), serialu (“7 ĹťyczeĹ” – pamiÄta ktoĹ?) a od dzisiaj takĹźe dobrego komiksu. WĹaĹnie niedawno (jakieĹ 30 minut temu) skoĹczyĹem czytaÄ komiks “7 Psychopathes” (“Siedmiu PsychopatĂłw”). Jest to historia o oddziale stworzonym z ludzi ciepiÄ cych na róşnego rodzaju schorzenia psychiczne. TytuĹowa grupa zostaĹa stworzona w jednym celu. MajÄ udaÄ siÄ do nazistowskich Niemiec i zgĹadziÄ Hitlera. I majÄ na to duĹźe szanse powodzenia, wszak nikt nie moĹźe przewidzieÄ co zrobi szaleniec. A co dopiero moĹźe zrobiÄ wiÄksza iloĹÄ szaleĹcĂłw?
PomysĹ moĹźe nie jest oryginalny, ale scenariusz za ktĂłry odpowiada Fabien Vehlmann trzyma w napiÄciu i niejednokrotnie potrafi zaskoczyÄ. Powiem szczerze, Ĺźe nie spodziewaĹem siÄ takiego zakoĹczenia. Po porosty odlot. Prawdziwy rarytas dla miĹoĹnikĂłw teorii spiskowej oraz historycznej fikcji. DoĹóşmy do tego rysunki za ktĂłre odpowiada Sean Phillips i otrzymamy dzieĹo bardzo dobre, nie wybitne lecz o wybitnoĹÄ siÄ ocierajÄ ce. Cud, miĂłd bez orzeszkĂłw :).
Najbardziej cieszy mnie to, Ĺźe nie jest to jednorazowy wybryk lecz dĹuĹźsza seria. Wszystkie zeszyty ĹÄ czy tytuĹowa cyfra 7. KaĹźdy zeszyt dzieje siÄ w innym czasie i tylko liczba gĹĂłwnych bohaterĂłw siÄ nie zmienia. Wprost nie mogÄ siÄ doczekaÄ kolejnych odcinkĂłw.
W tym miejscu pragnÄ serdecznie podziÄkowaÄ ekipie GruMiK’a za to Ĺźe przetĹumaczyli ten zeszyt z jÄzyka francuskiego. Warto byĹo!!!
Tagi: 7, Fabien Vehlmann, grumik, komiks
Kategoria: Recenzje |
Ilosć Komentarzy: 1 »
Lepiej ByÄ Paris Hilton NiĹź Superbohaterem
Autor: doniek | kwiecień 8, 2008
Poznajcie Davida.
Jest on uczniem liceum. Nie jest bardzo mÄ
dry ani bardzo gĹupi. Trzyma poziom Ĺredni klasowy. Podkochuje siÄ w swojej 44 letniej nauczycielce od angielskiego. OczywiĹcie nie przeszkadza mu to w nieĹmiaĹych prĂłbach podrywania szkolnych koleĹźanek. Jego matka zmarĹa dwa lata temu i od tego czasu wychowuje go samotnie ojciec pracujÄ
cy jako stróş nocny. Ot , rodzina jakich wiele. GĹĂłwnym zajÄciem naszego bohatera jest czytanie komiksĂłw. Jest on bardzo zaangaĹźowany w scenÄ komiksowÄ
. Udziela siÄ namiÄtnie na forach i listach dyskusyjnych. Coraz bardziej zafascynowany swoimi komiksowymi bohaterami postanawia podÄ
ĹźyÄ ich ĹcieĹźkÄ
. ZostaÄ Superbohaterem. Jednak zderzenie z brutalnym Ĺwiatem jest brutalne i bolesne, bardzo bolesne.
Tak wyglÄ
da zalÄ
Ĺźek akcji serii “Kick-Ass” wydawnictwa Marvel. Za scenariusz odpowiada twĂłrca “Civil War” Mark Millar, rysunki stworzyĹ John Romita Jr. MuszÄ pzryznaÄ, Ĺźe dawno nie czytaĹem tak dobrego komiksu. Scenariusz poprostu wymiata. Nie ma tu miejsca na jakieĹ radioaktywne pajÄ
ki, beczki z toksycznymi odpadami czy teĹź motywu zemsty po Ĺmierci bliskiego. Jest to historia prostego chĹopca i jego drogi do celu. Drogi bynajmniej nie usĹanej róşami. Najbardziej podobajÄ
mi siÄ dialogi, sÄ
po prostu Ĺwietne. WĹaĹnie jedna z wypowiadanych kwestii staĹa siÄ tytuĹem tej recenzji. A jest jeszcze wiele ciekawych rozmĂłw w tym komiksie, miedzy innymi otym dlaczego lepiej byÄ gwiazdÄ
rock’a niĹź bohaterem.
Jak na razie udaĹo mi siÄ przeczytaÄ dwa pierwsze numery tej serii i z niecierpliwoĹciÄ
czekam na ciÄ
g dalszy. ĹťyczÄ wam przyjemnej lektury. NaprawdÄ warto.
Tagi: John Romita Jr, Kick-Ass, komiks, Mark Millar
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »
Logan In Japan
Autor: doniek | kwiecień 4, 2008
O zwiÄ zkach Logana z JaponiÄ wiadomo nie od dawna, wszak pierwsza mini seria z jego udziaĹem dziaĹa siÄ wĹaĹnie w Kraju KwitnÄ cej WiĹni. Ale nie kaĹźdy wie, Ĺźe pierwsza powaĹźna walka rĂłwnieĹź odbyĹa siÄ w tym paĹstwie. I o tym opowiada wĹaĹnie najnowsza trzy czÄĹciowa mini seria pod oryginalnym tytuĹem “Logan”.
Akcja zaczyna siÄ wspĂłĹczeĹnie by prawie natychmiast przenieĹ siÄ za pomocÄ
retrospekcji do czasĂłw II Wojny Ĺwiatowej. JesteĹmy Ĺwiatkami wtrÄ
cenia Logana do celi w japoĹskim wiÄzieniu wojskowym. Jednak Logan jak to Logan dĹugo nie usiedzi na miejscu. W przeciÄ
gu 24 godzin ucieka wraz ze swym towarzyszem z celi w gĹÄ
b Japonii. Po drodze spotykajÄ
tajemniczÄ
mĹodÄ
damÄ, ktĂłra to powoduje drobnÄ
rozbieĹźnoĹÄ zdaĹ wĹrĂłd uciekinierĂłw. To nieporozumienie owocuje zaprzestanie wspĂłĹpracy pomiÄdzy uciekinierami. Logan oddala siÄ wraz z tajemniczÄ
dziewczynÄ
w stronÄ jej chaty. I tak w sumie moĹźna streĹciÄ pierwszy zeszyt tej serii. A ha, japoĹskie miasto gdzie dzieje siÄ akcja nazywa siÄ…. Hiroszima.
Drugiego zeszytu nie bÄdÄ streszczaĹ, powiem tylko Ĺźe naprawdÄ warto po niego siÄgnÄ
Ä.
TwĂłrcami tej serii sÄ panowie Brian K. Vaughan (scenariusz) i Eduardo “100 Bullets” Risso (rysynki). ZwĹaszcza ten drugi Pan gwarantuje niesamowite przeĹźycia swoimi rysunkami. Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych rysownikĂłw na Ĺwiecie. ChociaĹź jan na razie (2 numery na 3) do scenariusza takĹźe nie moĹźna siÄ przyczepiÄ, jest on prosty i pozwala uwierzyÄ w prawdziwoĹÄ opowiadanej historii . Chodzi oczywiĹcie o “prawdziwoĹÄ” w Ĺwiecie komiksowym. Ĺťycze wszystkim miĹego czytania.
Tagi: Brian K. Vaughan, Eduard Risso, Hiroszima, komiks, Logan, marvel, Wolverine
Kategoria: Recenzje, Wolverine |
Brak Komentarzy »