« Katowice Zamiast Ĺodzi | Strona Główna | 130 Stron Akcji Na 32 Kartkach »
Polowanie Na GĹupcĂłw
Autor: doniek | październik 22, 2008
Nate McBride jest gĹupcem. DoszedĹ do tego wniosku leĹźÄ c w szpitalu. A zostaĹ tam umieszczony przez swych byĹy pracodawcĂłw. Nate byĹ inkasentem i pracowaĹ dla internetowych zakĹadĂłw bukmacherskiej. Jego praca polegaĹa na odbieraniu dĹugĂłw po dobroci. JeĹli ktoĹ nie miaĹ dla niego pieniÄdzy wĂłwczas na nastÄpnÄ wizytÄ do delikwenta byĹ wysyĹany oddziaĹ zakapiorĂłw. Pewnego dnia ten oddziaĹ odwiedziĹ Nata, odzyskali czÄĹÄ skradzionych przez niego pieniÄdzy, a w ramach kary poĹamali mu rÄce i ocieli palce u lewej dĹoni. Zabili takĹźe jego ĹźonÄ i mĹodszÄ cĂłrkÄ. Starsza cĂłrka przeĹźyĹa gdyĹź nie byĹo jej w tym czasie w mieszkaniu.
Podczas pobytu w szpitalu Nate dowiaduje siÄ od sanitariuszy o istnieniu czĹowieka zwanego Foolkiller. zajmuje siÄ on usuwaniem ludzkich Ĺmieci z ulic i jak mĂłwiÄ miejskie legendy nikt nie przeĹźyĹ spotkania z nim. Jedyne Ĺlady jego istnienia to rozczĹonkowane ciaĹa przestÄpcĂłw z przyczepionÄ do nich kartÄ z jokerem. Podobno Foolkiller posiada czarnego psa tak samo jak on z piekĹa rodem. Pod wpĹywem tych wieĹci McBride postanawia odszukaÄ Fooliller’a i zainteresowaÄ go swojÄ sprawÄ .
Tak pokrĂłtce wyglÄ da zalÄ Ĺźek akcji mini-serii (5 numerĂłw) pod tytuĹem “Foolkiller”. Pochodzi ona z MAX Comics wiÄc wszyscy wiedzÄ czego siÄ spodziewaÄ. Jest to komiks peĹen przemocy i wulgaryzmĂłw, czyli nie dla dzieci. WĹaĹciwie jest to wymarzona lektura dla wielbicieli pana Castle. wĹaĹciwie jedyna rzecz róşniÄ ca tych panĂłw to Ĺrodki sĹuĹźÄ ce do eliminacji przeciwnikĂłw, orgin oraz podejĹcie do wykonywanego przez siebie fachu. A jednÄ ze wspĂłlnych cech to zasada “po trupach do celu” :).
Komiks czyta siÄ Ĺwietnie, dobry scenariusz (Greg Hurwitz), realistyczne rysunki (Lan Medina) powodujÄ , Ĺźe czyta siÄ go jednym tchem. Jednym sĹowem warto poĹwiÄciÄ parÄ chwil na “Foolkiller”, nie bÄdÄ to chwile stracone. GwarantujÄ.
Tagi: Foolkiller, Greg Hurwitz, komiks, Lan Medina, MAX Comics
Kategoria: Recenzje |
Brak Komentarzy »